Uformowała Ją wojna
w którą została uwikłana
w to doświadczenie strojna
odkrywając paradoks życia
pisała historie rymami składane.
Ucząc się świata na nowo
wiedzę jak łup potraktowała
próbowała gotować recepty zdrowe
z wątków cierpienia i pragnienia
z bólem swój ból wyrażała.
Jej twórczość dojrzałością uderza
intelekt kopie życia kruszył
niepokój w jednym kierunku zmierzał
z humorem zapewniając dystans
i budując z nich pewną arkę przymierza.
Myślicielką była nad ludzką naturą
demaskatorką grozy i bezsensu
całe zło instynktownie pod skórą
czuła przykrywając je chmurą
mądrych wartości żartu.
Poezja w prozie czy wiersz felieton
stały się Jej w filozofii dyskursem
te wersy nie każdy mógł ogarnąć beton
musiał pomyśleć by potem z trudem
odgadnąć co autorka miała na myśli.
Trzeba namysłu by Jej rymy zrozumieć
ograniczenia swe szlifować by przeżyć
by słów każde rymy mogły słodko szumieć
i odgłosy wszechświata móc zmierzyć
tak by wszystko i całość nie okazały się przypadkiem.
Wyobraźnia Jej jest warunkowa
lecz boleśnie łączy się z prawdziwą wizją
rzeczywistości przed którą się chowa
byt mierzący się z życiem
uprzedzony że cud życia nie jest hipokryzją.
Poetka to Wielka Dama wśród poetów
błahość i ważność traktująca na równi
z uwagą mimo że sporo tam sekretów
że mało czasu na ogarnięcie mamy
głębokiej życia studni.