18 października 2024

Ś w i t

 Jedna świeca 

nie rozświetli nocy

Czasem gęsty mrok

Można pokonać 

jedynie mrokiem.


Mimo to nawet wśród

niebezpiecznej czerni

Muszę podsycać 

swój płomień

Czekając na świt.


Nie mogę pozwolić 

by zgasł

bo znów otoczy mnie mrok

Zatem mogę pójść 

tylko jedną drogą.

16 października 2024

R Ó Ż A

 Stoję i patrzę 

mocno zadziwiona

na niezwykły cud natury 

nie wiadomo skąd wzięty

Oto stoi ona 

naturalną zielenią oprawiona

Niech podziwia ją  

ten kto chętny.


Splątane krzewu ramiona 

otaczają ją gęsto 

broniąc dostępu śmiałego

niczym brama

I koronę nad nią 

uwieńczają zieloną 

to Królowa nieskalana

z koroną w niebo wystrzeloną.


Widok jest wspaniały 

robi wrażenie

Jej kolor i zapach

są takie piękne

Że niemal powodują omdlenie

zmysłów

A delikatność Jej płatków

tworzy całość doskonałą. 


Zmusza inne kwiaty 

by nisko się jej kłaniały.

14 października 2024

Ś l a d y

 Wiem, chodzisz moimi ścieżkami

Wypatrujesz czego już nie ma

Pocieszasz się kolorami

Które nieśmiało wiatr rozwiewa.


Łudzisz się że coś ocalało

Burzysz się na brak dowodów

Wciąż wszystkiego Ci mało

Nie wierzysz w pamięć ogrodów.


Garść piasku w Twej dłoni bezwolna

Sypie czas przeszły leniwie

Przywrócić tamto niezdolna

Możesz roztrząsać TO tylko tkliwie.


Ślady przeszłości tkwią w Twojej głowie

Jak ciężka zadra osadzona głęboko

Mimo to coś jest w powyższym słowie

I każe myśleć na przekór urokom.


Wiem jak cierpisz mój Ukochany

Wiem że nie skończysz wycieczek po śladach

Wręcz żądam schowaj tę myśl do szuflady

Daj spokój Kochany, taka moja rada.