9 lutego 2024

M o j a muzyka

Kiedy jadę

śpiewają koła

Patrzę przez okno

deszcz kroplami leje  

Gdy śpię

Moja muzyka mnie woła

Otwieram oczy

Świat się do mnie śmieje.


Kiedy idę

Mruczą pod stopami drobiazgi

Gdy przystaję

Odgłos jeszcze gdzieś się toczy

Nadstawiam ucha

Łowię muzyczne trzaski

Wyobraźnia pracuje

Nasuwa szereg tonów uroczych.


Kiedy siedzę

Każdy szelest ucho mami

Słucham

Nic takiego się nie dzieje

Jednak między dźwiękami

Czuję małe poruszenie

Jakby fala

Niesie nowe a to deszcz leje.


Kiedy leżę

I oczy mam zamknięte

Wabi mnie cisza

Silnym nad wyraz doznaniem

Wchodzę w nią

W jakieś wiraże zaklęte

Znów słyszę muzykę

Jest coraz bliższa i bliższa.


Kiedy stoję

Moja muzyka mnie otacza

Mocno

Jest we mnie i tuż obok

Wszędzie ją słyszę

Jest moim czułym nerwem

To krwi mojej potok

Jest tym co mnie osacza.


Moja muzyka mnie woła

Jadę idę siedzę leżę stoję

Woła mnie żyję

Jestem jej posłuszna

Cała się w nią stroję.

Moja

Muzyka

Mnie

Woła...

Słyszysz...? 

5 lutego 2024

K o c h a n e k

Gdy o tym myślę mam miłe dreszcze

bliskości z Tobą tak chciałabym

doświadczyć jeszcze.


To właśnie ten moment uczucia

tak specyficznie dojrzałego

boję się jego zepsucia.


Ostrożnie więc i delikatnie stąpam

po tej materii misternie utkanej

i w oczekiwaniu trwam.


Przeżywam milcząc w przestrzeń wpatrzona

przeszywam wzrokiem jej głębię

wiem jestem pragnieniem tym ogłuszona.


Może kawę wypijemy patrząc sobie w oczy

siedząc blisko na ławeczce

może kilka słów powiemy uroczych.


Gdy o tym myślę uśmiech powraca

i twarz łagodnie zdobi

jak promyk słońca całą mnie ozłaca.


Umówmy się wreszcie czas ucieka

otworzyłam się na to spotkanie

może przyjdziesz nie zwlekaj.


A gdy przyjdziesz oczu nie spuszczę

ani nie pomyślę czy wypada

uczucia do Ciebie na nowo się nauczę.


Wybacz powiem czuję się jak ze snu wyrwana

nieśmiałość bierze jednak górę

taka jestem zakłopotana.


Gdy o tym myślę mam rumieńce

stan mój skalę przebija

uczucie poskramia mękę.


O czym tak myślisz znajoma pyta

uśmiecham się i tajemniczo milczę

gdzieś tam głęboko snuje się miłość skryta.