Kiedy jadę
śpiewają koła
Patrzę przez okno
deszcz kroplami leje
Gdy śpię
Moja muzyka mnie woła
Otwieram oczy
Świat się do mnie śmieje.
Kiedy idę
Mruczą pod stopami drobiazgi
Gdy przystaję
Odgłos jeszcze gdzieś się toczy
Nadstawiam ucha
Łowię muzyczne trzaski
Wyobraźnia pracuje
Nasuwa szereg tonów uroczych.
Kiedy siedzę
Każdy szelest ucho mami
Słucham
Nic takiego się nie dzieje
Jednak między dźwiękami
Czuję małe poruszenie
Jakby fala
Niesie nowe a to deszcz leje.
Kiedy leżę
I oczy mam zamknięte
Wabi mnie cisza
Silnym nad wyraz doznaniem
Wchodzę w nią
W jakieś wiraże zaklęte
Znów słyszę muzykę
Jest coraz bliższa i bliższa.
Kiedy stoję
Moja muzyka mnie otacza
Mocno
Jest we mnie i tuż obok
Wszędzie ją słyszę
Jest moim czułym nerwem
To krwi mojej potok
Jest tym co mnie osacza.
Moja muzyka mnie woła
Jadę idę siedzę leżę stoję
Woła mnie żyję
Jestem jej posłuszna
Cała się w nią stroję.
Moja
Muzyka
Mnie
Woła...
Słyszysz...?
Wrażliwa istoto, słyszysz muzykę wszędzie i to jest cudowne. Świat jest nasączony dźwiękami i to cudowne, że są tacy ludzie, którzy nie tylko o tym wiedzą, ale także to słyszą...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Wszędzie gdzie jestem, każde odgłosy przerabiam na muzykę, niekiedy gdy spaceruję nucę sobie nawet pod nosem. Mówię o sobie, że pod tym względem jestem nadwrażliwa. To miłe jak słyszę, że świat do mnie nie mówi, a śpiewa...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie...
Ciekawy utwór. Dobrze być wiernym swojemu "ja". :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Urocznico.
UsuńSerdecznie pozdrawiam...
Otaczasz się muzyką. Cały utwór przypomina mi piosenkę. Pozdrawiam serdecznie 🤗
OdpowiedzUsuńWłaściwie to tak to wygląda.
UsuńNo wiesz MaB, z tej strony na wiersz nie spojrzałam. Piosenka. Hmm...
Pozdrawiam serdecznie... i dziękuję...