21 marca 2024

Interview

On do niej woła ona go unika

Zaklina zapewnia słowo się wymyka

Chce z nią uczucia swe wiecznie podzielać

Chce, swoją duszę w jej duszę przelać.


Słów nie potrzeba uczucia rozdrabniają

Bywa że czasem drugą stronę zniechęcają

Bywa że nim jej serce swą treścią dościgną

Wietrzeją, w pół zdania jak lawa stygną.


On woła że kocha ona smutna i gniewna

On mówi wyraża miłość melodią śpiewną

Leci jak w letargu nie widząc sposobu

By dotrzeć do niej, czuje nie uniknie grobu.


Zmęczył usta i język bez potrzeby używał

Czy na pewno chciała by u niej bywał?

Czy dobrze robił kochając dni i lata

Zapewniając, że będzie tak do końca świata?


Ona nieczuła jak zaklęta w głaz Niobe

Chce mnie poddać kolejnej probie

A on rozmawiać chciał z nią serca biciem

Otwarcie, a nie tylko wzdychać skrycie.


Chętnie złączyłby usta swe z jej ustami

O miłości zapewniał pomiędzy całowaniami

Chętnie los swój złączyłby z jej losem

Och.. jego słowa nie są czczym patosem.


Ona zwiesza głowę i w dal długo patrzy

Dla niej to niepotrzebny teatrzyk

Kocha innego tak wyznać to trudno 

Bo, nie chce w jego oczach wyjść na obłudną.


A może zdoła obydwu pokochać

Serce ma pojemne zatem po co szlochać

Mówi mu co myśli ten z radości klęka

Mój Boże... skończyła się męka! 

6 komentarzy:

  1. "Bo w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz" :)
    Niestety, smutna życiowa rzeczywistość... miłości nie można się nauczyć, ani do niej zmusić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie to powiedziałaś Pani Ogrodowo, i tak, w temacie miłości nie ma jednej dobrej recepty.
      Pozdrawiam późno wieczorowo...

      Usuń
  2. Zakochane serce pełne jest niepokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Droga MaB, miłość to ciężka praca.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  3. Nie chciala go, ale ten sie jej oswiadczyl to go wybrala... wiec pytania czy chciala tego co kochala czy chciala po prostu tego by ktokolwiek ja wzial na zone... troche obludna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę obłudne, trochę pokręcone, zwariowane... ale taka jest miłość... radosna i smutna, wyzwala śmiech i łzy, cierpienie, niepokój i radość. Ciężko z nią i bez niej, a jednak lubimy być zakochani, lubimy kochać i być kochaną/kochanym.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń