Kiedy byłam małą dziewczynką
bawiłam się szmacianą pacynką
Była wtedy moda na Jacka i Agatkę
ja jednak brałam do ręki kolorową szmatkę
I w kilka chwil lalka była gotowa
ot taka ręczna robótka domowa.
Jak na małą dziewczynkę
udawało mi się zrobić śliczną pacynkę
Włosy miała złote jak słoneczko
przewiązane prześliczną wstążeczką
Oczka jak niebieskie paciorki błyszczały
usteczka do każdego się uśmiechały.
Na głowie miała kapelusik zabawny
a na nim dzwoneczek niepoprawny
Dzwonił gdy nie było potrzeby
ot tak w razie żeby
Nie zgubiła się gdzieś śliczna pacynka
o wdzięcznym imieniu Martynka.
Długo była moją towarzyszką do zabawy
czas jednak nie okazał się zbyt łaskawy
To dzwoneczek się zgubił potem kapelusik
nie odnalazł się był taki malusi
Złote włosy też jakoś tak zszarzały
barw słonecznych już nie oddawały.
W końcu i sama Martynka gdzieś się zapodziała
biegałam wołałam szuflady przeglądałam
Mama mnie pocieszała po główce głaskała
nową laleczkę kupić obiecała
Ja jednak tylko Martynkę uczuciem obdarzyłam
że się odnajdzie z całego serduszka wierzyłam.
Super były takie pacynki, teraz wysyp różnych zabawek, które czasem niestety zabijają kreatywność. Kiedyś dzieci potrafiły właśnie same coś zrobić lub bawić się bez tych wszystkich rzeczy, no ale świat się zmienia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWiesz, zabawki własnoręcznie wykonane były bardziej wartościowe i miały znaczenie np. dla takiej małej dziewczynki jaką byłam. Pamiętam, że bardzo długo nie mogłam odżałować tej zabawki. Dzisiaj faktycznie, za dużo tego w sklepach i dziecko nie wie co wybrać. A jak jest za dużo, to nie szanuje mimo, że najczęściej dostaje drogą rzecz. Tak, świat się zmienia i zastanawia mnie, co będzie modne za parę lat.
UsuńDziękuję Ci za wizytę...
Pozdrawiam serdecznie...
Super były takie pacynki, teraz wysyp różnych zabawek, które czasem niestety zabijają kreatywność. Kiedyś dzieci potrafiły właśnie same coś zrobić lub bawić się bez tych wszystkich rzeczy, no ale świat się zmienia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń😊❤️😘...
UsuńPamiętam takie pacynki, teraz zbyt dużo różnych zabawek (widzę u wnuczki) a szkoda, bo byłoby bardzo dużo miejsca na wyobraźnię w zabawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj Bogusiu! Tak, masz rację. Dzieci mają dzisiaj wszystko podane na tacy, tak zwane gotowce. Nie mają szansy czegoś się nauczyć, uruchomić wyobraźnię, że powtórzę za Tobą. Dziękuję za wizytę.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Ale ciekawe wspomnienia z dzieciństwa. Chyba najbardziej kochamy zabawki, które przeżyły z nami najwięcej.
OdpowiedzUsuńSłońca, radości i miłych wydarzeń.
Serdecznie pozdrawiam 🤗 🫶
Dziękuję. Trafne spostrzeżenie. Zauważyłam to przy swoich dzieciach i przy wnuku. I Tobie Droga MaB tego samego życzę.
UsuńPozdrawiam serdecznie...❤️😍🌈...