13 listopada 2025

Z a d u m a

Cisza zupełna nad polaną

Powoli zdobywaną przez dywan liści

Złotą jesienną barwą ulaną

I promieniami słonecznych kiści.


Niezupełna to cisza

Bo szelest jednak słychać

Każda taka chwila milsza

Gdy w zadumie wzdychasz.


Idziesz krok za krokiem

Czujesz nastrój chwili

Scalasz się z Parku mrokiem

Inni o tej chwili śnili.


Śpią teraz pod liści całunem

Wspomnieniem zostali dla mas

Które czczą Ich swoją zadumą

Kolejny rocznicowy raz. 

4 komentarze:

  1. Ładna ta zaduma... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ❤️...
      Pozdrawiam również serdecznie...🦋...

      Usuń
  2. Ale piękny wiersz 🙂.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie, oczywiście ♥️

    OdpowiedzUsuń