26 października 2023

R O Z M O W A

Przepraszam, Pani taka smutna

Chciałem Pani wręczyć różę

Przyjmie ją Pani?

Czy na pewno jest ona dla mnie?

Nie znam Pana.

Pozwoli Pani że jej wynurzę

Intencje, czy mnie nie zgani

Wzrok i odmowa?

Miły Panie zmieszanie mi dokucza

I myśl natrętna, czy zdana

Jestem na puste zaloty? Szumnie

Wokół tak lansowane? 

Zaprzeczam i stanowczo wykluczam

Tę myśl, raczej jestem oczarowany 

Podejrzeniem Pani też zakłopotany.

Co kwiat ten ma oznaczać Panie? Wróżę

Desperację, niechęć dla odmowy

Przyjęcia, a gest miły 

Doceniam akt odwagi

Tak prezentowany dumnie.

Pani zgadła, ale nie wszystko

Grzech dzielnie odsłużę

Zalety chcę pokazać, poddać magii

Czasu, sprawdzić czy to nie sen

Żem Panią ujrzał, 

Jak Parys swoją Helenę.

Czy przyjmie Pani różę?

Och Panie, jaka chwila słodka

Nie znam pana, a jakbym lata znała

Nie sądziłam, że może spotkać

Mnie taka atencja cała.

Nie przedłużajmy, tę scenę

Kończyć należy, zbyt długo

Jak na pierwszy raz trwa rozmowa.

Przyjmuję różę, Pan urazy nie chowa

Proszę, Pana zasługą

Jest miła chwila, tylko tyle

Lecz nie mnie spotkać powinna

Nie dla mnie te motyle

Niech ku innej strugą te słowa 

Płyną, ja nie jestem gotowa 

Na nie, nie teraz.

Mój ukochany umiera.

Proszę odejść.

Jam uczuciowy głaz. 

4 komentarze:

  1. Ojej, najpierw miałam przeczucie, że ta Pani nie przyjmie jednak tej róży i chciałam napisać, że trochę do siebie się mają, jak żuraw i czapla ze znanego wiersza Brzechwy :) Ale końcówka mnie zdruzgotała i pokiereszowała moje myślenie... Smuteczek wielki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście porwałam się na niezbyt radosny temat, ale byłam ciekawa jak mi wyjdzie. Przyjmijmy, że eksperymentuję. I wiesz, jakoś tak wiersz sam się pisał. Sorry... że trochę Ci namieszałam.
      Pozdrawiam serdecznie... i dziękuję, że śledzisz moje nieśmiałe próby...

      Usuń
    2. Bardzo mi się podobają te Twoje "nieśmiałe próby" :)

      Usuń
    3. Oooj... dziękuję dziękuję dziękuję...

      Usuń