Czy słyszysz tę muzykę
sączącą się cichutko zza ściany
Naszą muzykę przez całe życie
nam towarzyszącą?
Czy widzisz te znajome twarze
wracające z przeszłości
Mieszające się z twarzami
mijanych na ulicy przechodniów?
Czy czujesz zapach wspomnień
kolorowych jak kolory tęczy
Ożywających jak na zawołanie
niemal rzeczywistych?
Odwróciłam się z obawy
by tego wszystkiego nie minąć
Przez moją nieuwagę.
Zawołałam w tę przestrzeń
do mgły wspomnień
By je choć na chwilę zatrzymać.
Wyciągnęłam nieśmiało dłoń
by dotknąć i poczuć
By jeszcze raz doświadczyć.
Zatrzymałam się w pół kroku
i okazało się brutalnie
Że to tylko wiatr musnął mnie po policzku.
Bardzo refleksyjne te migawki i prawdziwe. Czasami tak właśnie jest, że w jakiejś nieoczekiwanej chwili ktoś lub coś nam przypomni o spotkanych ludziach, których już nie ma, czy też sytuacjach, które dzieją się teraz, a przywracają wspomnienia z innych.
OdpowiedzUsuńJa zamyśliłam się na dłużej...
Wiesz, zdarzyło mi się coś takiego kilka razy. Aż się zatrzymałam, czy przypadkiem coś mi się nie zdawało, że widzę lub słyszę. Niesamowite przeżycie. Dziękuję za wizytę...
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Pięknie i refleksyjnie. Czasem dzieje się coś, co powoduje powrót wspomnień i te migawki same pojawiają się w głowie... Też to przeżyłam. Zamyślił i zatrzymał mnie ten wiersz.
OdpowiedzUsuńDziękuję Droga Sisy89 za docenienie. I tak, miewamy takie migawki, nie wiadomo skąd się biorą i nie wiadomo jakim cudem przytrafiają się nam. A może jednak wiadomo? Tak, to sprawka wspomnień jak mówisz, i dobrze, że je mamy. Zatem niech migawki się dzieją...
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Jak dobrze, że mamy wspomnienia i że możemy do nich wracać. Gdyby jakimś cudem zabrano nam tę zdolność, o ileż bylibyśmy ubożsi...
OdpowiedzUsuńO tak, to bardzo dobrze Droga Pani Ogrodowo. Gdyby nie one, wiele wydarzeń z życia umknęło by nam. Ze szkodą dla nas. Dlatego to nie może się zdarzyć...
UsuńPozdrawiam serdecznie...