Wystarczy że spojrzysz
a już się otwieram
Wystarczy że mrugniesz
już miłość we mnie wzbiera.
Ruch jeden wystarczy
bym zareagowała
Dotyk jak nie dotyk
żadna ze mnie skała.
Gdy siedzisz bez ruchu
z zamyślonym spojrzeniem
Gdy ja w kuchennym fartuchu
bladym twoim cieniem
Jestem przepełniona szczęściem
i jakby nieszczęściem
Bo jesteś i nie jesteś
to jest moim piętnem.
Pienią się uczucia
pachną tlenem jesiennym
Skrzypiące drzwi bez okucia
przypominają to co względne.
Wystarczy tylko spojrzenie
a żyję i wciąż cię zaklinam
Patrz jak miłość nas grzeje
rozdział sam się dopina...
... a to tylko spojrzenie...
Tylko spojrzenie i aż spojrzenie...Czasami nawet to przelotne ma wielką moc.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj tak. Wiemy coś o tym, prawda?
UsuńRównież pozdrawiam Cię serdecznie...
Witaj, najwyraźniej masz ostatnio wenę. Dobrego tygodnia, pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńTak, znowu mam fazę na rymowane słowa. I Tobie miłego tygodnia życzę...
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Czasem spojrzenie mówi więcej niż słowa... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się. Mówi się nawet czasem, że wymowne spojrzenie zawiera w sobie więcej słów niż słowa treści...
UsuńPozdrawiam serdecznie...